Umiejętność pisania jest dla kilkulatków jedną z ważniejszych czynności.
Zdobywanie "poziomu eksperckiego" to naprawdę długi proces.
Wszystko zaczyna się od początku rozwoju chwytu - czyli od urodzenia ;)
Noworodek - tutaj mówimy o chwycie związanym z odruchem chwytnym i reagowaniem na podciąganie.
4-5 miesiąc życia - pojawia się chwytanie całą dłonią
7-8 m-c życia - chwyt nożycowy, pierwsze zabawy manipulacyjne, później chwyt pęsetkowy
Dalej odbywa się doskonalenie umiejętności manipulacyjnych.
Mój "prawie czterolatek" ma jeszcze problemy z prawidłowym chwytem. Staramy się ćwiczyć. Z różnym skutkiem.
Na co zwracam uwagę, kiedy zajmujemy się zabawami z kredką i ołówkiem w roli głównej?
- Dopasowana kredka. W tym momencie staram się używać do zabawy grubszych kredek, które Dzieciowi dużo łatwiej trzymać w dłoni. Niestety w tym momencie mamy tylko okrągłe kredki. Wersję z przekrojem trójkątnym tez posiadam, ale są dość "szczupłe" i niewygodne dla małej rączki.
- Kredki dość ostro zatemperowane.
- Koryguję chwyt - kredka powinna być trzymana między kciukiem i palcem wskazującym, podparta o palec środkowy. Odległość palców od kartki to 2 do 3 centymetrów. Zastanawiam się czy nei ułatwić sobie zadania nakładkami na ołówek, które pomagają w wyrobieniu nawyku prawidłowego trzymania przyborów do pisania.
Znalezione w sieci:
Pamiętajcie, że łokcie powinny być oparte o blat stolika.
Zakładam, że wiele osób to wie, ale pewnie tez wiecie, że nauczenie prawidłowego chwytu ołówka wcale nie jest łatwe.
Dlatego ćwiczymy, ćwiczymy, ćwiczymy... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz