sobota, 27 września 2014

Kropki, kropki, wszędzie kropki :)

Książka o kropkach może być niesamowita. Bo kropki się zmieniają - raz są żółte, raz czerwone. Rosną i maleją, ruszają się z jednej strony na drugą. A to wszytko dzieje się dzięki dziecku. Nie trzeba dwulatka długo zachęcać do interakcji z książka H. Tulleta. Jest niesamowita w swej prostocie.





To już nie tajemnica: H. Tullet - uwielbiam!

1 komentarz: